Afera spalinowa rozdmuchana we wrześniu 2015 roku dotknęła wiele marek. Oczywiście najważniejszym aktorem był Volkswagen, ale media atakowały także innych producentów oferujących silniki diesla.
"Der Spiegel" oskarżał o nielegalne praktyki Opla. Teraz Opel został oczyszczony z zarzutów. Federalny Urząd Transportu (KBA) przeprowadził testy 50 modeli pochodzących od 23 producentów. Jednak poza autami Volkswagena nie stwierdzono obecności oprogramowania fałszującego wyniki.
Niemiecki magazyn zarzucał Oplowi stosowanie nielegalnego oprogramowania w Astrze oraz Zafirze. Te doniesienia doprowadziły też do powstania specjalnej komisji śledczej badającej sprawę. Ostatecznie po kilkumiesięcznym śledztwie General Motors i Opel zostały oczyszczone z zarzutów stawianych przez "Der Spiegel".Afera silnikowa uderzyła wizerunkowo w wielu producentów, choć tylko u Volkswagena stwierdzono oszustwa. Niestety media węszące sensację próbowały na ślepo uderzyć także w inne marki. Teraz oficjalnie wiadomo, że Opel nie stosował nieuczciwych praktyk.