Początkiem miesiąca informowaliśmy o problemie koncernu FCA z dziurawym systemem w samochodach. Sprawa wyszła na jaw gdy policja z Houston złapała dwójkę złodziei kradnących samochody koncernu.
Teraz okazuje się, że to nie hakerskie umiejętności stały za kradzieżami. Złodzieje wykorzystali oryginalne oprogramowanie serwisowe FCA noszące nazwę DealerConnect. Pozwala ono dealerom na odczytanie zabezpieczeń w celu zaprogramowania nowego kluczyka. Równocześnie otrzymują oni całkowity dostęp do pojazdu.
Nie wiadomo skąd oprogramowanie wzięło się u złodziei i kto jeszcze ma do niego dostęp. Wiadomo za to, że FCA pracuje już nad odpowiednimi zmianami mającymi zapobiec podobnym sytuacjom.