Albańska policja wzbogaci się o flotę elektrycznych Golfów. Minister spraw wewnętrznych kraju, Saimir Tahiri zapowiedział, że flota e-Golfów wzbogaci siły policyjne.
Takie postępowanie jest godne pochwały, ale w tym konkretnym przypadku pojawił się jeden mały haczyk. Albania nie posiada żadnej infrastruktury do ładowania elektrycznych samochodów. Na żadnej stacji paliw, czy parkingach w centrach miast nie ma ładowarek. To oznacza, że flota e-Golfów będzie musiała wracać do bazowego komisariatu za każdym razem gdy będzie się kończyć prąd.
Tutaj pojawia się pytanie o wybór samochodu. O ile Chevrolet Bolt czy Renault Zoe mogą pokonać na jednym ładowaniu nawet 400 km to już e-Golf przejedzie maksymalnie 190 km. Raczej Volkswageny nie będą wykorzystywane do bardziej skomplikowanych akcji.