GDDKiA postanowiło skutecznie rozwiązać problem wyprzedzania w niedozwolonych miejscach. Już wkrótce w Polsce ma się bowiem zaroić od dróg typu 1+1, czyli tras konstrukcyjnie jednojezdniowych o jednak rozdzielonych pasach ruchu. Owe rozdzielenie ma bazować na stalowych linach, które zostaną rozciągnięte wzdłuż osi jezdni, całkowicie uniemożliwiając tym samym wyprzedzanie.
Liny rozdzielające pasy ruchu są już testowane na DK10 między Szczecinem a Stargardem Szczecińskim. Funkcjonuje tam 6-kilometrowy odcinek, na którym całkowicie nie ma możliwości wyprzedzania. Co więcej, liny pojawiły się także na krótszych odcinkach "zakopianki" oraz trasy nr 7, a ponadto GDDKiA pracuje właśnie nad listą kolejnych niebezpiecznych miejsc, w których jezdnie zostaną rozgrodzone.
Oczywiście pomysł ze stalowymi linami ma jedną zasadniczą wadę - skoro nie da się wyprzedzić całkowicie, to znaczy, że za każdym ciągnikiem rolniczym lub autobusem PKS będzie ciągnął się niesamowity korek. Jeszcze gorzej, jeśli na drodze stanie na przykład uszkodzona ciężarówka, jej ominięcie będzie niemożliwe aż do przyjazdu służb ratunkowych. Te będą musiały zdjąć liny, w czym zostaną oczywiście odpowiednio przeszkolone.