GM Korea może ogłosić w tym miesiącu bankructwo. Koncern miał dyskutować w tym tygodniu ze związkowcami koreańskiego przemysłu metalurgicznego w celu omówienia reform potrzebnych do utrzymania koncernu na lokalnym rynku.
Niestety związkowcy w ostatniej chwili zrezygnowali z udziału w rozmowach. Przyczyną okazały się kamery umieszczone w planowanym miejscu obrad. Związkowcy nie zgodzili się na nagrywanie spotkania. Tymczasem GM Korea uzasadnia podwyższoną ochronę ostatnim incydentem w biurowcu koncernu.
Grupa ludzi wtargnęła do biura prezesa GM Korea i zdemolowała pomieszczenie. Okazało się, że wśród napastników byli właśnie związkowcy. Dlatego podczas spotkania zdecydowano się monitorować sytuację i na wszelki wypadek postawić ochronę w stan pogotowia.