Jeep nie ma szczęścia do hakerów. Policja z Houston w Texasie złapała dwóch hakerów, którzy od początku roku ukradli przeszło 30 samochodów amerykańskiej marki.
Wtedy Charlie Miller i Chris Valasek włamali się do Jeepa Cherokee zdalnie za pomocą sieci bezprzewodowej. Wtedy FCA poinformowało, że samochód, który był wykorzystany w teście miał nieaktualne oprogramowanie. Według koncernu wszystkie nowe modele oraz te, które zostaną poddane aktualizacji są odporne na ataki.
Tym razem Miller i Valasek wykorzystali laptopa. W ten sam sposób, co widoczny na nagraniu złodziej. Ponownie byli w stanie nie tylko odpalić auto, ale też sterować jego prędkością. Niewątpliwie FCA czeka ciężki orzech do zgryzienia. Koncern na razie nie skomentował sprawy kradzieży, ani hakerskiego testu.