Znalazł się chętny na pozostającą w stanie upadłości fabrykę firmy Autosan. Po dwóch latach zarządzania przez syndyka i aż pięciu przetargach, w końcu znalazł się pierwszy klient, gotowy wyłożyć co najmniej 19 milionów złotych. Oferowana kwota ma w pełni wystarczyć do pokrycia zobowiązań fabryki z Sanoka, a i załoga nie powinna się szczególnie martwić o swoje zatrudnienie.
Syndyk jeszcze w tym roku rozpatrzy złożoną ofertę i podejmie decyzję o jej ewentualnym przyjęciu. Wówczas poznamy też zapewne szczegóły oraz profil działalności inwestora.