Na polskim rynku stacji benzynowych zachodzą właśnie wielkie zmiany. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", dwa polskie koncerny postanowiły przyjąć dwie zupełnie różne taktyki. Ponadto z rynku znikają najmniejsze placówki, które nie spełniały nowych norm środowiskowych.
PKN Orlen postawił na rozwój największych placówek z dużymi sklepami i rozbudowanymi ofertami usług. Jednocześnie z dróg znikają stacje typu Bliska, które miały oferować nieco tańsze paliwa przy jednocześnie ograniczonej ofercie sklepowej. Dwa lata temu było ich niemal pół tysiąca, teraz zostało tylko 265.
Lotos robi natomiast coś zupełnie odwrotnego. Przybywa ekonomicznych placówek Lotos Optima, których jest dzisiaj o 10 proc. więcej niż przed rokiem, podczas gdy liczba dużych stacji zmniejszyła się w ciągu ostatniego roku o aż 16 placówek.