Większość ulicznych lamp w polskich miastach pamięta jeszcze lata 70-te ubiegłego wieku. Dotychczas wymiana oświetlenia następowała w dość ślimaczym tempie.
Średnio modernizowano 3% oświetlenia rocznie. Samorządy zamierzają jednak przyspieszyć ten proces, aby zaoszczędzić pieniądze. Standardowe oświetlenie powoli będzie ustępować miejsca diodom LED, które są trwalsze i znacznie mniej prądożerne niż standardowe żarówki.
W całokształcie inwestycja powinna więc zwrócić się w postaci niższych kosztów utrzymania i zasilania. Dodatkowym atutem jest cyfrowe sterowanie systemem, które pozwala informować o awariach oraz kontrolować natężenie oświetlenie, czy wyłączać poszczególne segmenty.