Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju bada możliwość wprowadzenia sekundników przy sygnalizacji świetlnej do masowego użytku. W trzech miastach, Krakowie, Zabrzu i Wrocławiu, nad skrzyżowaniami właśnie z takimi sekundnikami latają specjalne drony, które obserwują zachowania kierowców. Ich zadaniem jest sprawdzenie, czy urządzenia odliczające czas do zmiany światła pozytywnie wpływają na płynność ruchu oraz jego bezpieczeństwo.
Wyniki tego badania poznamy we wrześniu i mogą być one bardzo ciekawe. Oficjalne stanowisko specjalistów mówi bowiem o sekundnikach jako o urządzeniach odwracających uwagę kierowców i prowokujących niebezpieczne reakcje. Z drugiej strony, choć polskie przepisy tego nie dopuszczają, wiele miast postanowiło i tak zamontować sekundniki, które kierowcy często bardzo sobie chwalą.