Szef Volvo, Hakan Samuelsson poinformował o zaprzestaniu przez markę inwestycji w silniki diesla. Oficjalnie producent kończy z rozwojem wysokoprężnych silników.
Na dzień dzisiejszy inwestowanie w silniki diesla stało się bezsensownym wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Szykowane normy spalania wymuszają potężne inwestycje w rozwój silników, które choć popularne to wkrótce przegrają z napędami hybrydowymi i elektrycznymi.
Obecnie Volvo oferuje jednostki opracowane w 2013 roku. Od tego czasu wprowadza się w nie drobne poprawki, ale ogólna konstrukcja nie będzie więcej ruszana. Taki stan potrwa co najmniej do 2023 roku. Wtedy zostaną podjęte decyzje bazujące na nowych normach i sprzedaży aut z silnikami diesla.