Czasami choroba może dawać podobne objawy jak upojenie alkoholem. Na przykład osoby chore na cukrzycę, w trakcie nagłego obniżenia poziomu cukru we krwi, tracą kontakt z otoczeniem, są osłabione, mają opóźnione reakcje. Co robić, gdy taka sytuacja zdarzy się podczas prowadzenia auta? Czy można w takim stanie kierować pojazdem? Jak reagować, gdy jesteśmy świadkiem takiego zdarzenia? Radzą trenerzy Szkoły Jazdy Renault.
Nie oceniaj pochopnie
Po pierwsze, gdy widzimy na drodze kierowcę, który traci kontrolę nad pojazdem i zjeżdża na sąsiedni pas, musimy zadbać o własne bezpieczeństwo, to znaczy zwolnić, zachować szczególną ostrożność, a gdy sytuacja tego wymaga zjechać na pobocze, zatrzymać się oraz wezwać policję – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. – Po drugie, jeśli taki kierowca zatrzyma się, należy sprawdzić, czy nie potrzebuje pomocy. Może zdarzyć się, że mamy do czynienia np. z osobą, która cierpi na cukrzycę, dostała właśnie ataku serca czy zasłabła z powodu upałów. Te wszystkie problemy zdrowotne mogą powodować zachowania na drodze podobne do tych, które charakteryzują pijanych kierowców – dodaje Weseli.
Chory czy pod wpływem?
Na cukrzycę choruje w Polsce ok. 3 mln osób. Jej głównym objawem jest podwyższony poziom cukru we krwi. Zdarzają się jednak niedocukrzenia, wtedy poziom cukru we krwi obniża się bardzo szybko. Chory w takim stanie traci kontakt z otoczeniem, może zasnąć na ułamek sekundy czy nawet stracić przytomność. Takie sytuacje na drodze stwarzają bardzo duże niebezpieczeństwo. Osobę z cukrzycą często można rozpoznać po specjalnej bransoletce, która w przypadku ataków hipoglikemii ma ułatwić pomoc takiej osobie. Zazwyczaj widnieje na niej napis „Mam cukrzycę” lub „Jeśli zemdlałem, wezwij lekarza”. Kierowcy z cukrzycą w razie zasłabnięcia powinni mieć w swoich autach coś słodkiego (butelkę słodkiego napoju, batonika, cukierki).
Inne przyczyny