Niemcy nieco skorygowali swoje plany wprowadzenia winiet dla samochodów osobowych i najlżejszych ciężarówek. Jak powiedział tamtejszy minister transportu, opłaty mają obowiązywać wyłącznie na autostradach, a nie na wszystkich drogach, jak zapowiadano wcześniej. Jazda po "landówkach" byłaby darmowa w trosce o lokalną turystykę w landach przygranicznych, a także handel z mieszkańcami Polski, Czech, Austrii, Francji, czy Beneluxu.
Nasi zachodni sąsiedzi mają już projekt nowych przepisów, które wprowadziłyby winiety. Miałoby to nastąpić 1 stycznia 2016 roku, zaś stawki wyniosłyby maksymalnie 130 euro za rok oraz 10 euro za 10 dni. Oczywiście bardziej ekologiczne pojazdy jeździłyby taniej.
Plan przepisów przewiduje, że mieszkańcy Niemiec otrzymają zwrot kosztów winiety w formie obniżenia dla nich podatku drogowego. Unia Europejska wielokrotnie już zapowiadała, że się na takie rozwiązanie nie zgodzi. Nowe opłaty drogowe cały czas stoją więc pod znakiem zapytania.